Mięta nie tylko na problemy z trawieniem

Jest ponad 20 gatunków mięty i dziesiątki pochodnych mięty. Rozróżniamy m.in.  miętę pieprzową, polną, marokańską, czekoladową, cytrynową, korsykańską czy polną.

Mięta jest bogatym źródłem antyoksydantów, garbników i fitozwiązków. Świeże liście mięty są bogatym źródłem witaminy A, C, B1 i B9 (kwas foliowy), jak też minerałów takich jak magnez, mangan, miedź, żelazo, potas, cynk, fosfor czy selen. Stymuluje pracę naszego mózgu. Posiada właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Używana jest także jako środek na złagodzenie wymiotów i nudności – skutków ubocznych związanych z podaniem narkozy. Jest to też naturalny środek przeciw nudnościom, które towarzyszą kobietom w ciąży. 

Główną zaletą mięty jest jej zbawienny wpływ na podrażnienia układu pokarmowego. Wykazuje ona działanie rozkurczające mięśnie gładkie przewodu pokarmowego, a tym samym – zmniejszające ból. Jest niezastąpiona w leczeniu problemów trawiennych, takich jak wzdęcia czy zaparcia. To wszystko dzięki zawartości mentolu, obecnego w liściach mięty, który ogranicza wydzielanie żółci. 

W przypadku problemów z układem pokarmowym najlepiej sprawdza się napar z liści i łodyg mięty, którą nawet profilaktycznie warto wypijać po ciężkostrawnych daniach. 
Według badań, mięta ma również właściwości antybakteryjne i antywirusowe. Wspomaga walkę z bakteriami, które wywołują dolegliwości układu pokarmowego. Dodatkowo ma również działanie uspokajające. 

Nie zapomnijmy o użyciu mięty w kuchni. Liście i łodygi są świetnym dodatkiem do potraw rybnych, a także jednym z głównych składników lemoniady, tuż obok cytryny. Barmani również na szeroką skalę stosują miętę – jako dodatek do drinków i koktajli. Mięta daje uczucie orzeźwienia, dlatego jest tak często stosowana w kuchni.